Komunikat o błędzie

Deprecated function: Function create_function() is deprecated w views_php_handler_field->pre_render() (linia 202 z /var/www/d7/sites/all/modules/views_php/plugins/views/views_php_handler_field.inc).

Slovenský večer v Štetíne

Słowacki wieczór w Szczecinie

W ciepły wrześniowy wieczór dziedziniec Muzeum Narodowego przy ul. Staromłyńskiej kolejny raz zapełnił się melomanami, którzy przyszli posłuchać - ostatniego już - koncertu z cyklu „Muzeum Muzyki Wielu Kultur”.

Warto przypomnieć, iż cykl organizowany od czerwca przy współudziale znakomitej szczecińskiej Balitc Neopolis Orchestra miał na celu wzmocnienie współpracy pomiędzy artystami z krajów Grupy Wyszehradzkiej: Polski, Czech, Słowacji i Węgier.

Po czerwcowym koncercie polskim, węgierskim w lipcu oraz czeskim w sierpniu, przyszedł czas na prezentację najmniejszego państwa Grupy Wyszehradzkiej. Ten niewielki, górzysty kraj wielu Polakom jawi się wyłącznie jako idealne miejsce do szusowania na nartach, bądź kąpieli w basenach termalnych. Dodatkowo spośród naszych sąsiadów, to o Słowacji wiemy najmniej, nierzadko myląc ją z Republiką Czeską. I między innymi po to, by zmienić taki obraz swej ojczyzny do Szczecina przyjechali muzycy z Mucha Quartet.

Ten założony w 2003 roku kwartet smyczkowy to jeden z najbardziej obiecujących zespołów kameralnych na Słowacji. W jego skład wchodzą młodzi muzycy: Veronika Prokešová, Juraj Tomka, Andrej Matis i Pavol Mucha. Poznali się w Bratysławie, podczas nauki w tamtejszym konserwatorium. Wszyscy podjęli studia na Wyższej Szkole Sztuk Scenicznych w Bratysławie w klasie prof. Jána Slávika, zaś później również studia na Uniwersytecie Muzycznym w Wiedniu u prof. Johannesa Meissla.

Szczeciński koncert był ich pierwszą wizytą w Polsce. Podczas występu mogliśmy usłyszeć dzieła słowackich muzyków: Ilji Zeljenki String quartet No. 14, Juraja Tandlera String quartet No. 2 „Three songs” oraz Vladimíra Godára „Emmeleia” w wykonaniu naszych gości zza Tatr oraz wspólnie zagranych wraz z Baltic Neopolis Orchestra trzech utworów Alexandra Albrechta, Ladislava Kupkoviča i Eugena Suchonia, autora między innymi dwóch słowackich oper: Krútňava i Svätopluk. Warto tutaj podkreślić, iż w Polsce praktycznie w ogóle nie jest znana słowacka muzyka, a tym bardziej klasyka. Jak podkreślają sami muzycy z Mucha Quartet nie jest łatwo trafić do dzisiejszych słuchaczy. Tym bardziej cieszyć może, że odkrywanie słowackiej muzyki zaczyna się w Szczecinie, miejscu bądź co bądź oddalonym od Słowacji o ponad 800 kilometrów.

Jak przystało na profesjonalistów muzycy zagrali perfekcyjnie wzbudzając sympatię słuchaczy naturalnością. Trzeba ocenić, iż tym razem publiczność nie dopisała tak jak poprzednio. Podczas sierpniowego koncertu czeskiego praktycznie wszystkie miejsca były zajęte, tymczasem w minioną sobotę publiczność wypełniła miejsca ledwie w połowie. Być może wpływ na to miała, jak już zostało to wyżej powiedziane, słaba znajomość słowackich kompozytorów. Tym bardziej warto organizować koncerty, gdzie prócz głośnych nazwisk pojawiać się będą artyści mniej znani, co nie oznacza, iż nie mają do zaoferowania nic ciekawego.

Dopełnieniem wieczoru była projekcja filmu dokumentalnego Martina Šulíka „Dzwonki szczęścia”, opowiadającego o romskiej rodzinie ze wschodniej Słowacji zakochanej w twórczości Karela Gotta i Dariny Rolincovej. Tematyka romska często pojawia się w filmach Šulíka, a zainteresowanym warto polecić jego dzieło sprzed dwóch lat - „Cígan” opowiadający o trudnej sytuacji Romów żyjących w Europie Środkowej, który jest dostępny także w wersji polskiej.

Szkoda, że projekt „Muzeum Muzyki Wielu Kultur” dobiegł już końca, lecz można liczyć na to, iż Baltic Neopolis Orchestra zatroszczy się o kolejne ciekawe przedsięwzięcia. Nasi słowaccy goście, dzięki którym przenieśliśmy się choć na chwilę na piękne naddunajskie nabrzeża Bratysławy, obiecali odwiedzić jeszcze Szczecin. Nie pozostaje nam nic innego, jak trzymać ich za słowo i powiedzieć: Dovidenia čoskoro!

Foto: 
Mat. organizatora

Zobacz również