Relacje

…gdyż panujący na dziedzińcu ścisk nie pozwalał na swobodne ruchy. Tego wieczoru efekty dobrej promocji przeszły najśmielsze oczekiwania samych organizatorów. 

 

Chociaż od załóg sts Fryderyk Chopin, s/y Urtica i s/y Zryw, dzieli nas wiele mil morskich i nieprzebrana woda, zainteresowani regatami The Tall Ship Races mogą śledzić poczynania młodych żeglarzy za pośrednictwem strony www i profilu na portalu Facebook.

Ach, co to był za Finał, proszę Państwa! Same dobroci, pyszności muzyczno-taneczne na Łące Kany. I ten brak poczucia czasu, że już świta. Z ciężkim sercem żegnało się Festiwal Spoiwa Kultury, ale z nadzieją, że na następny rok ponownie rozjaśni swoim światłem miasto Szczecin.

Pierwszy raz miałam okazję oglądać niemy film z żywą muzyką w tle. Studio S1 Polskiego Radia Szczecin gościło w środę Festiwal Spoiwa Kultury. Przedmiotem wieczoru była ekranizacja „Arsenału” autorstwa Ołeksandra Dowżenki, czarno-białego obrazu pochodzącego z 1929 roku oraz występ holenderskiej formacji Kinetophone z muzyką filmową do tegoż dzieła.

Na urodziny City Hall przyszli fani toastów, fani dobrej muzyki, sióstr Przybysz, i  – z pewnością – także fani samego klubu. I chyba wszyscy wyszli zadowoleni, każdy dostał to, po co przyszedł – czy to były przeżycia podczas koncertu, czy morze alkoholu. Było jedno i drugie.

Dziś o godzinie 19:00 w Teatrze Kana miał odbyć się pokaz spektaklu Golgota Picnic, jednak ze względu na zagrożenie bezpieczeństwa widzów został odwołany.

W piątek oficjalne otwarcie dziesiątej edycji festiwalu Inspiracje, ale już w środę istniała okazja by uszczknąć odrobiny sztuki i zaostrzyć apetyt przed weekendem festiwalowym. Dzięki kolektywowi fotograficznemu POWIDOK po raz kolejny zagościła w Szczecinie Galeria Bezdomna, a dzięki niej można było zapoznać się z twórczością wielu (nie tylko) szczecińskich fotografów.

Asaf Avidan posiada najdziwniejszy głos świata. Przedostatni koncert Szczecin Music Festu przypomniał mi o często zapominanej prawdzie: dobra muzyka to wypadkowa porywów serca, talentu i kunsztu.  

Czyżby szczecinianie tak bardzo nie lubili poniedziałków, że nawet nie mają ochoty odreagować pod koniec dnia? Browar Polski dał taką możliwość i to podwójną. Zagrały dwie formacje rockowe: grifińsko-szczeciński Arcy Młyn i pochodzący z Trójmiasta The Shipyard.

Nietypowe instrumentarium, nietypowe brzmienie, scena, wydarzenie. Ciężko wyobrazić sobie kogoś lepszego w tej konwencji, kogoś bardziej odpowiedniego i równie skupiającego wzrok, co Monika Brodka. Dlatego sobie nie wyobrażamy. Nie ma takiej potrzeby.

Strony