Komunikat o błędzie

Deprecated function: Function create_function() is deprecated w views_php_handler_field->pre_render() (linia 202 z /var/www/d7/sites/all/modules/views_php/plugins/views/views_php_handler_field.inc).

Brytyj - Ska impreza, czyli o koncercie zespołu Cartoon Violence i Pomorzanie

Niedzielny wieczór nie kojarzy się ze skoczną imprezą. Zespół Cartoon Violence udowadnia, że Brytyjczycy bawią się przez cały tydzień. Relacja z koncertu, który odbył się 19 stycznia.

Nie ma muzyki lepszej od tej, którą gra się na żywo.

Noszę w sobie to przekonanie od dawna. Moim jedynym problemem związanym z koncertami jest to, że jestem punktualna. Przychodzę na czas i zapominam, że artyści mierzą czas jakoś inaczej. Niepotrzebnie pojawiłam się o 19.00.

W ramach „rozkręcania imprezy” miałam sposobność posłuchać „jamajskich rytmów”. Posłuchałam, posiedziałam, co było wybawieniem, gdyż na support czekałam ponad godzinę. Pan DJ (Tatinek)  bawił się całkiem nieźle, oceniam po płynnych ruchach wykonywanych w rytm muzyki. Ciekawie rozglądałam się po sali w wyczekiwaniu większej ilości gości, ale nie doczekałam się pełnej sali.

 

O 20.16 na scenę wkroczyli Pomorzanie.

Uwagę przykuwał ich strój, niebanalny jak na strój sceniczny, ale nie nietypowy dla Pomorzan. Marynarskie koszule, podwinięte spodnie i...bose stopy. Jeśli przyjmiemy, że zadaniem supportu jest „rozgrzać” publiczność, to Pomorzanom wyszło to tak sobie. Dużym plusem występu była swoboda z jaką członkowie zespołu wypowiadali się niby do siebie, a tak naprawdę do publiczności, żeby ją rozruszać. Nagłośnienie jak na szczecińskie warunki nie było najgorsze, publiczność wyglądała na zaznajomioną z członkami zespołu, co jest kolejnym atutem. Więc co było nie tak? Chyba repertar Pomorzan sam w sobie. Nie myślałabym tak, gdybym nie miała okazji posłuchać wokalisty zespołu, Piotra Markowskiego w innej odsłonie. Marszałka Pizdudskiego można lubić lub bardzo nie lubić. Należę to tych, którzy uwielbiają Marszałka, wobec tego uważam, że występy z Pomorzanami nie wykorzystują potencjału artysty. Po około godzinie artyści zeszli ze sceny i sprawnie zrobili miejsce zespołowi Cartoon Violence.

 

I właśnie na to warto było czekać!

Cartoon Violence to brytyjski zespół z Wales. Grają 2 Tone Ska, z elementami indie i britpopu. Ska jest gatunkiem muzycznym charakteryzującym się szybkim tempem, świetnie nadaje się do tańczenia, ska nie ma wzruszać i zmuszać do refleksji, ska służy czystej rozrywce.

Cartoon Violence udowodnili, że nie trzeba być popularnym w całej Europie, ba, można być w Polsce prawie nieznanym, żeby rozruszać szczecińską publiczność, dodajmy, że w niedzielny wieczór! Zespół zagrał kilkanaście utworów, m.in. „Black Book”, „Teresa”, „The Model”, jak również „Cartoon Violence” na bis.

Mogę śmiało powiedzieć, że był to jeden z najlepszych koncertów, na których byłam. Mam wrażenie, że przez to, że publiczność nie była liczna, scena odrobinę „gryzła”, ale zdecydowana większość zebranych tańczyła, lub przynajmniej poruszała się w rytm muzyki. Nie bez znaczenia jest to, że wokalista mówił wspaniałym brytyjskim akcentem i według mnie był świetnie ubrany (glany+granatowe jeansy+koszula w kratę).

 

 

Koncert Cartoon Violence na długo pozostanie w mojej pamięci. Dla żartu zapytałam wokalistę, czy zagra na moim weselu. Powiedział, że chętnie, ale to będzie drogie. Już zbieram pieniądze.

 

Organizatorem koncertu jest Fundacja Upside Art

Foto: 
mat. organizatora

Zobacz również