Komunikat o błędzie

Deprecated function: Function create_function() is deprecated w views_php_handler_field->pre_render() (linia 202 z /var/www/d7/sites/all/modules/views_php/plugins/views/views_php_handler_field.inc).

Muzy zagościły w Nowogardzie

W połowie lipca Nowogard tętnił kulturalnym życiem. Mnogość projekcji filmowych, koncertów, warsztatów i wystaw pochłonęła miasto oraz wszystkich do niego przybyłych bez reszty. Czy warto było wpaść tam choć na kilka dni?

Jeśli szukalibyśmy w lipcu miejsca na mapie Polski, które obfituje w wydarzenia artystyczne i kulturalne równie intensywnie jak Nowogard, to z pewnością mielibyśmy problem. Sam fakt, że przez blisko tydzień odbywał się tam festiwal „Lato z muzami”, w ramach którego przeprowadzano warsztaty dla młodych pasjonatów muzyki, tańca, gry aktorskiej, czy malarstwa – to jedno. Ale jeśli dodamy wzmiankę, iż na warsztatach całe przedsięwzięcie się nie tyle nie kończy, co dopiero zaczyna, to szybko okazuje się, że w niewielkiej miejscowości na Pomorzu Zachodnim powstał bardzo interesujący przyczółek kultury na mapie kraju.


Przez siedem dni nie było chwili na nudę, program był tak bardzo wypchany inspirującymi wydarzeniami. Miłośnicy X muzy mogli nie tylko obejrzeć specjalnie wyselekcjonowane na tę okoliczność filmy, ale także podzielić się refleksami na ich temat z twórcami danych obrazów. Biorąc pod uwagę fakt, iż wstęp na każdą z projekcji był wolny, należy zastanowić się, dlaczego nowogardzkie kino nie pękało w szwach przy absolutnie każdym z proponowanych seansów? Największym zainteresowaniem cieszyła się projekcja filmu „Pod mocnym aniołem”, po której to widownia miała okazję porozmawiać z reżyserem, Wojtkiem Smarzowskim. Oprócz twórcy „Wesela”, „Domu złego” i „Drogówki”, w gronie tegorocznych gości znaleźli się także między innymi: Wojciech Solarz, Sebastian Stankiewicz czy Kamil Tkacz. Możliwość szukania odpowiedzi u źródła to sytuacja niezwykle komfortowa, stąd żal nie zawsze pełnych sal.


Nowogard przez ponad tydzień oblegało na tyle dużo osób związanych z festiwalem, w tym ogromną część stanowili uczestnicy warsztatów, że próżno było w tym okresie szukać wolnego miejsca noclegowego. Podejrzewam, że gdyby nagle znalazły się dodatkowe, momentalnie zostałyby zajęte. W ramach warsztatów współpracowała ze sobą młodzież z Niemiec, Łotwy i Polski. Warsztatowicze nie tylko chłonęli szeroko pojmowaną sztukę, ale po prostu integrowali się, co może w przyszłości zaowocować ciekawymi kooperacjami.

O obsadę muzycznej części „Lata z muzami” zadbał Tomasz Lewandowski. W ramach tych warsztatów udział wziąć mogli zarówno wokaliści, jak instrumentaliści specjalizujący się w grze na gitarze, basie, klawiszach i perkusji. Podczas zajęć pracowali pod okiem instruktorów, aby zaprezentować swoje umiejętności i efekty twórczych spotkań z bardziej doświadczonymi kolegami po fachu podczas koncertu finałowego.


Wokalistami zaopiekowała się Anna Szarmach. - Fenomenalne jest to, że oprócz warsztatów muzycznych w tym samym czasie odbywają się tu warsztaty taneczne i plastyczne, tak więc wiele początkujących, kreatywnych umysłów może się spotkać i niejako zderzyć "wrażeniowo" w jednym miejscu. To istotne w procesie kreowania ich jako artystów, w procesie budowania ich wrażliwości. Komplementów pod adresem koleżanki nie szczędzi koordynator muzycznej części festiwalu, wspomniany już Tomasz Lewandowski: Wielką przyjemnością dla mnie była możliwość współpracy z jednymi z bardziej doświadczonych muzyków polskiej sceny. Cieszę się, że zaproszenie do grona instruktorów przyjęli w tym roku Anna Szarmach oraz Damian Kurasz. To osoby, które współpracują obecnie już nie tylko z najlepszymi muzykami w Polsce, ale i na świecie, stąd występowanie z nimi na jednej scenie podczas koncertu finałowego było dla mnie nie tylko ogromną przyjemnością, ale i sporym zaszczytem. Natomiast Paweł Rozmarynowski, instruktor gry na gitarze basowej, podkreśla rolę „Lata z Muzami”: Takie warsztaty, to inicjatywa bardzo potrzebna. Losy rodzimej kultury toczą się w specyficzny i trudny do przewidzenia sposób, przez co rośnie zapotrzebowanie na podnoszenie muzycznej świadomości wśród jej potencjalnych twórców.


Warto zwracać uwagę na oddolne inicjatywy, w tym szczególnie te związane z Nowogardzkim Domem Kultury. Warto bacznie przyglądać się działaniom i w przyszłym roku samemu z oferowanych przez miasto możliwości skorzystać. Jeśli przez zaledwie tydzień można podszkolić różne artystyczne umiejętności pod okiem profesjonalistów, obejrzeć sporo naprawdę ciekawych filmów, a na koniec wziąć udział w koncercie finałowym jako wykonawca, to nie ma się nad czym zastanawiać. - Wszystko odbywa się tutaj w przemiłej atmosferze i uroczych okolicznościach nowogardzkiej przyrody. Nic, tylko przyjeżdżać i z tych okoliczności korzystać – konkluduje Paweł Rozmarynowski.

Foto: 
www.ndk.pl

Zobacz również