Nie zostawimy Was bez latania. Absolutnie. Spotkanie z Kapitanem Hakiem? Oczywiście. Zagubieni chłopcy i ich wieczne zabawy? Naturalnie. Dla psiej niańki także znajdzie się miejsce. Ale wszystkich tych rzeczy można się było spodziewać. Raczej nie będą wielkim zaskoczeniem. A na co powinniście się przygotować?
No właśnie najlepiej się nie przygotowywać. Najlepiej dać się zaskoczyć. I próbować coś z tym zaskoczeniem zrobić. Kiedy dzieci wylatują przez okno wraz z Piotrusiem i Dzwoneczkiem, moglibyśmy zapytać je o powody ucieczki z domu. Bo przecież, nie oszukujmy się, to jest jakiś rodzaj ucieczki z domu. Od czego? Do czego? To dość ważne. Czy te dwa światy nie są przypadkiem jakoś podobne? Na pewno, trochę są. W Kapitanie Haku z łatwością rozpoznamy znajome rysy. Pirat Knot, jego najbliższy towarzysz, też przybrał przypominające kogoś kształty. Tylko zupełnie nie zachowują się tak jak wcześniej. I nie wyglądają. Wydają się znacznie młodsi, nieodpowiedzialni i zupełnie pozbawieni skrupułów. I musieli dużo zrabować, bo pieniędzy raczej im nie brakuje. Z kolei zagubieni chłopcy są znacznie bardziej „analogowi” i chyba nie dotarła do nich cywilizacja. Po której stronie powinny stanąć dzieci? Wendy, John i Michael raczej nie będą mieli wątpliwości. Raczej. I nie wszyscy. Może jednak świat piratów jest dużo ciekawszy? O to także możemy się spierać.
W świecie Nibylandii łatwo się zagubić. Dajemy się więc prowadzić, a naszym przewodnikiem stał się Piotruś.
Opowieść o Piotrusiu to także opowieść o rozczarowaniach. O tym jak to, co sobie wymyśliliśmy, realizuje się w rzeczywistości. O tym, że w Nibylandii można spędzić naprawdę dużo czasu. Że Nibylandia jest wspaniałym miejscem, w którym nie trzeba sobie radzić z prawdziwymi problemami, bo założenie jest takie, że zawsze stoi się po dobrej stronie i zawsze się wygrywa. Możecie się wybrać do tej krainy na niespełna dwie godziny. Zobaczycie, jak się lata. Posłuchacie piosenek zagubionych chłopców, piratów i Dzwoneczka. Przestraszycie się krokodyla i Kapitana Haka. Zobaczycie, jak między Piotrusiem a Wendy rozwija się uczucie i co na to zazdrosna wróżka – Dzwoneczek. Po tym czasie wracacie z Nibylandii do domów. A z czym wracacie? I do kogo?
„Piotruś Pan” – prapremiera: 22 marca 2014
Michał Buszewicz – dramaturg, autor scenariusza spektaklu „Piotruś Pan” wg powieści Jamesa Matthew Barriego.
reżyseria: Ewelina Marciniak
dramaturgia: Michał Buszewicz
scenografia i kostiumy: Marta Stoces MizBeware
muzyka: Piotr Bolanowski
ruch sceniczny: Izabela Chlewińska
reżyseria światła: Tadeusz Perkowski
asystent reżysera: Adam Kuzycz-Berezowski
obsada: Maria Dąbrowska, Anna Januszewska, Iwona Kowalska, Krystyna Maksymowicz, Joanna Matuszak, Magdalena Wrani-Stachowska, Konrad Beta, Arkadiusz Buszko, Adam Kuzycz-Berezowski, Maciej Litkowski, Michał Lewandowski, Grzegorz Młudzik, Paweł Niczewski, Jacek Piątkowski, Wojciech Sandach, Przemysław Walich