Dwie kapele na jednym koncercie. Black Dogs, czyli rockowi wyjadacze mocnego uderzenia łysą grzywką o kant kuli i Hotel Zero, czyli młodzi malarze hendrixowsko brzmiących dźwięków.
Black Dogs to zespół koncertowy. Przed wyjściem na scenę nikt ich nie zna. Po zejściu znają wszyscy a reszta chce ich poznać.
Grali już zarówno na urodzinach, przyjęciach kawalerskich jak i na przepotężnych scenach. Nawet przy temperaturze -14 stopni. Grali zarówno dla rzesz słuchaczy jak i dla kilkunastu znajomych. Pełna ekspresji kapela niosąca ludziom pozytywne emocje i dużo radości.
Strona wydarzenia na Facebooku
Hotel Zero - malowanie obrazów oldskulowym brzmieniem. Tak mniej więcej można nazwać to, co gra Hotel Zero. Inaczej jest to rockowy zespół, grający bardzo korzennie. Zazwyczaj temat wygląda następująco - sekcja gra pod dźwięk silnika spalinowego a gitarzysta odstawia malownicze kwestie. Repertuar to pół na pół autorskiego materiału oraz coverów.
Bilety:
7 zł (studencki) i 10 zł.