Umarł Król, niech żyje Król. Lider UL/KR solo prezentuje ambitny elektroniczny pop najwyższej próby i wraca do Szczecina. W trzeci piątek marca zagra w Hormonie.
O zespole, który stworzył z Maurycym Kiebzakiem-Górskim napisano w ostatnich dwóch latach właściwie wszystko. Najbardziej spektakularny debiut ostatnich lat. Debiut z 2012 roku uznany został za płytę roku przez większość branżowych rankingów i blogosferę.
W 2013 zespół wydał „Ament”, przejechał Polskę wzdłuż i wszerz, zaliczając przy tym najważniejsze festiwale, znów narobił zamieszania w podsumowaniach i postanowił zamrozić działalność.
W międzyczasie Król powołał do życia ambientowo-kolażowego Dwutysięcznego z którym stworzył wysoko cenionego „Jedwabnika”. W styczniu 2014 światło dzienne ujrzał pierwszy singiel KRÓLA - „Szczenię”, zapowiadający marcową premierę płyty „Nielot”. Płyta ukazała się na CD, białym winylu, jako download i kaseta magnetofonowa. Drugim singlem zostało „Powoli”, a sam Król jest w nieustającej trasie, promując płytę m.in. na takich festiwalach jak Electronic Beats, Open’er czy OFF Festival.
Przestrzenne brzmienie Króla przywodzi na myśl the XX oraz bohaterów atmosferycznego popu lat 80-tych na czele, a wszystko zespala od razu rozpoznawalny od pierwszej chwili wokal oraz jedne z najlepszych tekstów w rodzimej muzyce ostatnich lat.