Dziś od godziny 17:00 można będzie oglądać nową wystawę w głównym gmachu Muzeum Narodowego w Szczecinie. Powstała ona przy współpracy licznych instytucji i cieszy się sporym zainteresowaniem, czego dowodem może być fakt, że jest to kolejna odsłona tej ekspozycji. Przypominamy, że w dniu wernisażu wstęp na wystawę jest wolny.
Pomysłodawcą wystawy jest pan Tomasz Skorupka z Muzeum Narodowego w Poznaniu, zaś kuratorką pani Dorota Kozłowska, oczywiście z Muzeum Narodowego w Szczecinie. Zapomniane oblicza to 53 zabytki archeologiczne opatrzone motywem twarzy ludzkiej, pięć z nich należy do zbiorów szczecińskiego Muzeum. Prezentowane obiekty pochodzą z różnych rejonów Polski i powstały między IV tysiącleciem p.n.e. a XVII w. n.e. Organizatorzy oraz pomysłodawca zadbali o odpowiednią oprawę wystawy. Zabytki wyeksponowano w minimalistycznych gablotach, podświetlając jedynie twarze umieszczone na poszczególnych obiektach. Dzięki temu zabiegowi nie tylko przykuwają one wzrok widza, lecz również wprowadzają odpowiedni nastrój. Ze względu na niewielkie rozmiary niektórych ze znalezisk lub dla wyeliminowania trudności w odczytaniu zatartych przez czas fragmentów, nad eksponatami znajdują się dodatkowo zdjęcia. Autorem fotografii jest pan Tomasz Skorupka, a wystawie towarzyszy także możliwy do nabycia katalog. Wśród należących do szczecińskich zbiorów obiektów, znajduje się unikatowa romańska misa z Nowego Objezierza. Drugie tego typu znalezisko odkryto w Wielkiej Brytanii. Co ciekawe cenny zabytek odnaleziono w miejscu, które w zupełnie przypadkowym miejscu. Misa przedstawia cztery sceny z życia Herkulesa oraz wizerunki koronowanych głów. Oprócz wspomnianej misy na wystawie można zobaczyć inny obiekt wykonany z brązu. Jest nim, odnaleziony przez pana Tomasza na cmentarzysku, dzban, który złożono jako dar dla zmarłego. Ten niezwykły zabytek opatrzony jest zdobieniami związanymi z kultem dionizyjskim, a głównym motywem na nim ukazanym jest głowa satyra. Z tym eksponatem wiąże się pewna drobna tajemnica. Posiada on bowiem charakterystyczne uszkodzenia, których pochodzenie pozostaje niewyjaśnione. Prezentowane podczas wystawy obiekty to również spory zbiór monet, główek figurek, elementów architektonicznych oraz oryginalnych naczyń zwanych popielnicami. Do bardzo interesujących, lecz niewielkich eksponatów, należy fragment witraża, odnaleziony podczas prac archeologicznych w budynku będącym domem opata w Kołbaczu. Znalezisko opatrzone jest wizerunkiem św. Bernarda z Clairvaux (1091-1153), patrona cystersów, a w Europie środkowej również pszczelarzy. Wszystkich Państwa serdecznie zachęcamy do odwiedzenia tej kameralne wystawy i przeniesienia się na chwilę w dawne czasy. Zapomniane oblicza przypominają nam o tym, że od wieków ludzie starają się uchwycić, za pomocą różnych technik, wizerunek ludzkiej twarzy. Oddać hołd panującym władcom, bliskim zmarłym, w utrwalić oblicze artysty lub przypadkowego modela. Zapomniane oblicza. Motyw twarzy na zabytkach archeologicznych z ziem polskich od IV tysiąclecia p.n.e. do XVII w. n.e. można będzie oglądać w Muzeum Narodowym do 15 stycznia przyszłego roku, a zabytki prezentowane na wystawie pochodzą ze zbiorów następujących instytucji: Muzeum Archeologiczne w Krakowie, Muzeum Archeologiczne w Poznaniu, Muzeum Archeologiczne Środkowego Nadodrza w Zielonej Górze, Muzeum Częstochowskie w Częstochowie, Muzeum Miejskie Wrocławia, Muzeum w Międzyrzeczu, Muzeum Narodowe w Szczecinie, Muzeum Okręgowe w Toruniu, Muzeum Okręgowe Ziemi Kaliskiej w Kaliszu, Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie, Muzeum Zamojskie w Zamościu, Pracownia Archeologiczno-Konserwatorska mgr Alina Jaszewska w Zielonej Górze.