Komunikat o błędzie

Deprecated function: Function create_function() is deprecated w views_php_handler_field->pre_render() (linia 202 z /var/www/d7/sites/all/modules/views_php/plugins/views/views_php_handler_field.inc).

Absurdalny zawrót głowy

Tak jak poznański kabaret Tey słowo S.R.U. tłumaczył jako Socjalistyczną Reformę Ustrojową, tak ja A.B.S.U.R.D. widzę tak: A Bytuje Sobie Urągające Rzeczywistości Dziadostwo!

Absurd i absurd
Wiele wspólnego mamy z absurdem. Mamy album "Absurd i nonsens" Łony i Webbera. Mamy Klub Muzyczny Absurd na szczecińskiej mapie. No i mamy zaszczytne miejsce w Encyklopedii - Nonsopedii. Kipi u nas absurdem i nonsensem na wiele kilometrów. Wyniuchać je można wszędzie, bo rozprzestrzeniły się nie tylko u nas. Cały kraj opanowały. Do nas to pewnie doszły z opóźnieniem. W końcu mieszkamy na krańcu świata.
 
Cieńszy i grubszy
Zaraz, zaraz, ale o co ten cały hałas? Nie tak dawne wydarzenia zmusiły mnie do tego, by o nich co nieco napisać, a że podszyte są "cieńszym, grubszym absurdem", nie na darmo przejść obok nich obojętnie. A zatem do dzieła.
 
Osłupienie
Artykuł wylansowany przez nasze kochane Radio Szczecin wprawił mnie któregoś dnia w osłupienie, kiedy przeczytałam: "[…] Rosyjski rząd nie zgodził się na usunięcie z centrum Szczecina Pomnika Wdzięczności dla Armii Radzieckiej - taką odpowiedź od Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa otrzymał szczeciński urząd miasta. [...]". Podrapałam się wtedy w łepetynę, bo przez chwilę mignęła mi myśl, że dosłownie jesteśmy okupowani.
 
Pytanie
Nasuwa się zasadnicze pytanie. Co to za pomysł, by w ogóle o takie rzeczy pytać Rosji? Czyż nie na naszej Ziemi to stoi, a do kogo Ziemia należy, w jego gestii, co począć z "problematycznymi pamiątkami". Nietęga mina pozostaje na twarzy, jak do człowieka docierają takie kuriozalne informacje. A co dopiero zastanowić się nad istotą właściwej niepodległości, hę?
 
Bardzo samorozwojowo
Na świecie zaś „egzotyka pełną gębą”. Na przykład, dzień przed ukazaniem się felietonu taki nius w sieci ujrzałam: "[…] 31-letnia Grace Gelder z Wielkiej Brytanii postanowiła pójść o krok dalej w pseudo-małżeńskiej rewolucji obyczajowej. Wzięła „ślub” sama ze sobą, by podkreślić wagę własnego samorozwoju. [...]". Samorozwój? Owszem. Ale żeby z tego powodu z samym sobą ślub brać? Krok to dość dziwny, nie powiem. Czytam dalej. By dopełnić ceremonii, kobieta pocałowała się... ze swoim lustrzanym odbiciem. Normalnie "macki opadają...".
 
Takie dni
Są takie dni, że od natłoku nonsensów dnia codziennego, człowiek chciałby się uwolnić, wykrzyczeć  z siebie irytację, obłąkańczo się pośmiać do zdarcia gardła. Jak Rejtan, co rwie szaty w przypływie emocji, jak chcący się zerwać ze smyczy pies. Zwykle jednak, jako że jesteśmy "jedynymi cywilizowanymi istotami" na globie wybieramy do tego celu cztery ściany lub mało uczęszczane dzikie chaszcze, lasy. Jakby tego bezpretensjonalnego amoku nigdy nie było...
 
S.O.S. głupi pies
Chyba absurd przylgnął do nas na dobre. Nawet przejmujące Ratunku czy S.O.S. nie pomoże. Wiedzieli i o tym Panowie z Tey, dla których S.O.S. znaczyło: Słucham - Odbiór - Słucham. A to tyle lat temu było... Tyle lat.
 
Idę oglądać "Pocztówki z Republiki Absurdu" - a la dokumentalną wizję PRL-u w dzisiejszej Polsce. Pomyślcie tylko, przydziały talonowe na telefony komórkowe, dwa Pałace Kultury w Warszawie, Facebook bloku wschodniego. Grubo... 
Foto: 
Marta Siłakowska

Zobacz również