Domek Grabarza idealnie nadaje się do takich rzeczy, do brudnych, ale za to nietypowo pięknych koncertów muzycznych. Brudnych, bo nie jest to muzyka dla wszystkich, czasem szalona, czasem trudna, a czasem niecenzuralna. Przed Wami relacja z wydarzenia promującego: debiutancką płytę Marszałka Pizdudskiego i Panów z Oil Stains, tak bardzo bliskich przez wzgląd na północno-polskie korzenie.